Menu Zamknij

Jessica Gorter – 900 dni

Kanwą opowieści jest trwająca niemalże trzy lata blokada Leningradu, na temat której powiedziano już chyba wszystko. Gorter zdaje sobie z tego sprawę, dlatego jej dokument, choć wychodzi od dramatycznych wydarzeń nad Newą sprzed ponad ośmiu dekad, bynajmniej na nich nie poprzestaje. Wprost przeciwnie: głównym celem 900 dni jest oddanie postaw Rosjan wobec zarówno przeszłości, jak i teraźniejszości. Niektórzy z nich dumnie noszą swoje ordery, maszerując z portretem Stalina pod flagą ZSRR. Inni trzymają odznaczenia schowane głęboko w szafie, widząc, iż te puste kawałki metalu i wielkie słowa nie są w stanie pomóc im wydostać się z nędzy, w jakiej się znaleźli. W ten sposób Gorter zderzyła imperialistyczne marzenia Rosjan tęskniących za powrotem Wodzów z pragmatycznym cynizmem tych, którzy – jak się zdaje – zobaczyli za dużo. Co ciekawe, podział ten nie przebiega – jak mogłoby się na pierwszy rzut oka zdawać – pokoleniowo, jego kryterium jest zatem inne, związane być może z podatnością na propagandę lub z rodzinnymi doświadczeniami. Dzięki swoistemu starciu postaw 900 dni przykuwa świetnie oddaną warstwą psychologiczną, będąc kolejnym akapitem w ciągle wydłużających się zapiskach z nieludzkiej ziemi. Dlatego najgoręcej polecam, choć zdecydowanie nie tym, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o oblężeniu Leningradu: paradoksalnie, temat ten został bez mała pominięty. I dobrze, bo to, co otrzymujemy, jest znacznie ciekawsze, głębsze i bardziej aktualne.

Reżyseria: Jessica Gorter
Gatunek: dokumentalny
Kraj produkcji: Holandia
Rok: 2011
10
Arcydzieło
Opublikowano wW kilku zdaniach

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×