Menu Zamknij

Marcin Zaborski – Lato ’39. Jeszcze żyjemy

Pomysł na tę publikację – próba sportretowania nastrojów panujących na kilka tygodni przed wybuchem drugiej wojny światowej – był w swych założeniach bardzo interesujący, przede wszystkim dlatego, że dawał nadzieje na uzupełnienie istotnej luki w literaturze popularnohistorycznej. Niestety jego realizacja pozostawia wiele do życzenia. Zaborski skupił się bowiem wyłącznie na publikacjach prasowych z epoki, które zaledwie uszeregował tematycznie. Nie zadał on sobie natomiast trudu dodania jakiegokolwiek aparatu krytycznego albo przedstawienia szerszego kontekstu dla omawianych wydarzeń. Szkoda to tym większa, że książka z pewnością zyskałaby dzięki odwołaniu się do literatury diarystycznej albo epistolografii. Tymczasem bibliografia pomocnicza zajmuje niecałą stronę, a ponadto trudno zrozumieć kryteria wyboru zawartych tam pozycji. Owo okrojenie deklarowanego na okładce tematu to jeden z powodów, dla których książka szybko staje się nudna, a za sprawą ciągłego cytowania artykułów pisanych „ku pokrzepieniu serc” – także nieznośnie pompatyczna. Lato ’39. Jeszcze żyjemy cierpi ponadto na inne bolączki, z których największa to kulejący warsztat, przejawiający się m.in. w losowym ułożeniu rozdziałów i rażących dysproporcjach w ich długości. W tekście znajduje się również kilka rzucających się w literówek, co – biorąc pod uwagę trzech redaktorów i dwóch korektorów – nie powinno się zdarzyć. W rezultacie publikacja Zaborskiego nie daje specjalnej przyjemności z lektury, a już na pewno nie pozostawia po sobie żadnego wyrazistego wrażenia. Sportretowanie nastrojów i uczuć w przededniu wybuchu drugiej wojny światowej to nadal zadanie, które czeka na dobre wykonanie.

Autor: Marcin Zaborski
Gatunek: literatura faktu
Wydawnictwo: Bellona
Rok wydania: 2019
5
Przeciętna
Opublikowano wW kilku zdaniach

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×