Film dokumentalny opowiadający o osobach, które decydują się wstąpić do zakonu dominikanów. Woś utrwala na filmowej taśmie pierwsze chwile odcięcia od świata, a także kolejne dni i tygodnie poświęcone rozmowom, modlitwom i kontemplacji, przygotowujących do spędzenia reszty życia w klasztornych murach. Młodzi ludzie muszą radzić sobie z radykalną zmianą dotychczasowego trybu życia, targającymi nimi wątpliwościami i poszukiwaniem nowego sensu. Część z nich zdaje ten trudny test i składa śluby, inni się poddają i wracają do świata poza murami klasztoru. Nowicjusz jest nie tylko interesujący, zabierając widza do miejsc, w których na ogół kamera się nie pojawia (choć nie zapominajmy o nie mniej udanym filmie Siostry Michała Hytrosia), ale także prawdziwie poruszający. Jego czar polega przede wszystkim na tym, iż pozwala nam on ujrzeć i zrozumieć głębokie pokłady wiary w na pozór przeciętnych, niepretendujących do świętości ludziach. Dzięki temu dokument umożliwia zrozumienie wielu ważnych prawd, związanych zarówno z samym życiem zakonnym, w którym oprócz modlitwy jest także czas na śmiech, jak i z istotą powołania. Wielką zaletą Nowicjusza jest także fantastyczna realizacja, zwłaszcza od strony wizualnej. Mówiąc szczerze, jeszcze bodaj w żadnym polskim filmie dokumentalnym nie widziałem tak pięknych zdjęć, z których bez mała każde wygląda jak malowidło Rembrandta albo Vermeera. Do tego dochodzi nie mniej urokliwa muzyka. Wzięte razem, zalety te sprawiają, że dokument Wosia to prawdziwy majstersztyk, zarówno pod kątem bezbłędnej narracji i przejmującej głębi psychologicznej, jak i bardzo udanej strony formalnej. Bardzo gorąco polecam.
Łukasz Woś – Nowicjusz
Reżyseria: Łukasz Woś
Gatunek: dokumentalny
Kraj produkcji: Polska
Rok: 2022
Opublikowano wW kilku zdaniach