Menu Zamknij

Tag: Bernard Rose

Anna Karenina

Bernard Rose – Anna Karenina

Kolejna adaptacja jednego z najważniejszych dzieł kultury rosyjskiej – nieśmiertelnej powieści autorstwa Lwa Tołstoja. Rose nie sili się na żadne fabularne ani stylistyczne wolty: z charakterystycznym dla siebie, nieco onirycznym stylem konstruuje typową intrygę miłosną. Czyni to jednak ze znakomitym rezultatem. Uwagę zwraca przede wszystkim świetne aktorstwo: każda z głównych postaci – zwłaszcza Sophie Marceau i Sean Bean – brawurowo wczuwa się w swoją rolę, przez co świat przedstawiony od pierwszych chwil wypada autentycznie. Fenomenalne wrażenie robią także lokacje: nakręcenie filmu w Moskwie i Sankt Petersburgu okazało się świetnym wyborem, żadna bowiem lokacja leżąca poza Rosją (nie mówiąc o wnętrzu studia) nie jest w stanie uchwycić klimatu Wschodu.

Horrory

Top 10 moich ulubionych filmów grozy (część 1)

Trudno uznać horror za gatunek cieszący się szczególnym szacunkiem. Analogicznie do komedii, ma on przede wszystkim zastosowania użytkowe, a przez to rzadko kiedy pozwala na zaoferowanie czegoś więcej niż lekkiej rozrywki do popcornu. A jednak wśród masowo wydawanych co roku tworów, które na ogół prezentują poziom mniej lub bardziej godny pożałowania, trafiają się prawdziwe perły. Niektóre spośród nich doczekały się powszechnego uznania, inne zostały zignorowane i zapomniane. Stwierdziłem jednak, że warto byłoby, aby te wszystkie wyróżniające się produkcje umieścić na jednej liście. Nie będzie to żadne zestawienie w rodzaju „Dziesięć najlepszych…”, ale przewodnik po najbardziej udanych przedstawicielach kina grozy.

×