Straty, jakie kultura polska poniosła w wyniku drugiej wojny światowej, nie ograniczają się wyłącznie do poległych i okaleczonych, zburzonych domów czy zrujnowanej gospodarki. Równie wielkim ciosem była emigracja wielu wybitnych artystów poza granice Polski. Na pierwszy rzut oka ucieczka tych, którzy – bądź co bądź – przeżyli wydaje się tragedią o innej skali niż ofiary Oświęcimia, Katynia czy – jak zwie go Władysław Bartoszewski w swych pracach – warszawskiego pierścienia śmierci.