Menu Zamknij

Veronica Falls – Waiting for Something to Happen

Druga i niestety ostatnia w dorobku płyta brytyjskiego zespołu alternatywnego, powstałego na gruzach dwóch innych formacji: The Royal We i Sexy Kids. Analogicznie jak na bardzo udanym debiucie, stylistycznie Veronica Falls sytuuje się gdzieś na pograniczu brzmienia charakterystycznego dla nowej fali (żeński wokal z pogłosem przywodzi jako żywo Kim Wilde) i melodyki The Cure. W efekcie powstała płyta, która od pierwszej piosenki wciąga i urzeka bezpretensjonalną atmosferą, przyjemnym mrokiem i odrobiną nostalgii. Niestety, ograniczone środki wyrazu sprawiają, że choć pierwsza połowa Waiting for Something to Happen przykuwa uwagę, druga staje się już wtórna, a przez to znacznie mnie interesująca. Everybody’s Changing, Buried Alive, Falling Out, Last Conversation – to nic więcej jak wariacje na temat otwierającego krążek Tell Me. Dlatego, choć płyta potrafi okazjonalnie poruszyć wrażliwsze struny duszy – zwłaszcza tam, gdzie klimat staje się wyjątkowo mroczny i posępny (If You Still Want Me) – nie nadaje się raczej do wielokrotnego odsłuchu w całości. A czy podbije serce choć za pierwszym razem? Choć osobiście nie lubię takich podsumowań recenzji, to tym razem uczciwie muszę przyznać, iż najlepiej przekonać się o tym samodzielnie. Tych, którzy poczują się zawiedzeni, warto mimo wszystko odesłać do debiutu: ten wypada mimo wszystko lepiej.

Wykonawca: Veronica Falls
Tytuł płyty: Waiting for Something to Happen
Gatunek: indie rock
Data wydania: 2013
Długość: 36:40
6
Niezła
Opublikowano wW kilku zdaniach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×