Menu Zamknij

Paolo Genovese – Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

Grupa przyjaciół spotyka się na kolacji, by obserwować zaćmienie księżyca. W trakcie rozmowy wpadają oni na pomysł, by odczytywać na głos wszystkie przychodzące wiadomości i udostępniać połączenia telefoniczne. W myśl oryginalnego włoskiego tytułu („Doskonale nieznajomi”), na jaw zaczynają wychodzić kolejne skrzętnie skrywane tajemnice. Film Paolo Genovese chce uchodzić za ważny głos w debacie nad prywatnością w czasach mediów społecznościowych, a przy okazji ma ambicje, by zaniepokoić sumienie skalą wszechobecnego kłamstwa. Warstwa intelektualno-moralna nie wypada jednak tak przekonująco, jak wydawałoby się na papierze. Główną winę za ten stan rzeczy ponosi mało wiarygodny scenariusz, który piętrzy absurdalne zbiegi okoliczności aż do punktu, w którym historia staje się komicznie wręcz nieprawdopodobna. Co gorsza, nawet odkrywane po kolei tajemnice nie są w stanie wyrwać widza z coraz szczelniejszych objęć nudy, co dziwi tym bardziej, że – co jak co – ale po włoskim kinie można by spodziewać się temperamentu. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie nie sprawdza się także jako komedia, bo nie tylko rzadko bawi, ale w dalszej części w ogóle rezygnuje ze beztroskiej lekkości i coraz mocniej uderza w nuty dramatu. Ostatecznie dziełko Genovese to – wbrew głosom krytyków – kilka przeciętnych ról odegranych w ze wszech miar przeciętnym filmie, wokół którego powstał nieprzeciętny szum.

Reżyseria: Paolo Genovese
Gatunek: komedia
Kraj produkcji: Włochy
Rok: 2016
5
Przeciętny
Opublikowano wW kilku zdaniach

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×