Menu Zamknij

The Offspring – Supercharged

Jedenasta płyta w dorobku najbardziej bodaj znanego przedstawiciela kalifornijskiego pop punku ukazała się po trzech latach od wydania poprzedniego albumu, co stanowi nie lada postęp, biorąc uwagę, że na ten ostatni czekaliśmy dekadę. Czy jednak ten „pośpiech” wyszedł The Offspring na dobre? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Supercharged ma z pewnością swoje bardzo jasne punkty, jak na przykład Light It Up, który brzmi niczym najlepsze utwory z wydanej ponad ćwierć wieku Americany. (Asocjacje ze Staring at the Sun pojawiają się same). Truth is Fiction to kapitalna, rozpędzona jak naddźwiękowy samolot piosenka, z sukcesem nawiązująca do twórczości Bad Religion. Dobrze wypada także You Can’t Get There from Here, przywodzący na myśl Gotta Get Away ze Smash. Ale oprócz tego sporo jest tu zwyczajnych zapychaczy. The Fall Guy to niezła kompozycja w stylu The Ramones, ale nie sądzę, by stała się klasykiem na miarę The Kids Aren’t Alright, z której zżyna bez najmniejszej żenady. Make it All Right boleśnie dowodzi, iż od dwóch dekad Dexter Holland nie potrafi napisać dobrego singla. Rozłazi się także Get Some, choć jest to interesująca nowość w dorobku zespołu, wybijającą się na tle autoplagiatów wypełniających Supercharged. Do tego dochodzi produkcja, w której pojawia się nieprzyzwoicie dużo wygenerowanych komputerowo chórków i stosunkowo płaskie, wystudiowane brzmienie, co dla punk rocka stanowi zarzut wręcz dyskwalifikujący. W ostatecznym rozrachunku najnowszy album The Offspring to trzy świetne kompozycje, pięć niezłych i dwie do kompletnego zapomnienia. Jednym słowem: solidna płyta, która jednak świata nie zbawi.

Wykonawca: The Offspring
Tytuł płyty: Supercharged
Gatunek: punk rock
Data wydania: 2024
Długość: 32:22
7
Dobra
Opublikowano wW kilku zdaniach

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

×