Ostatni zbiór opowiadań zapomnianego polskiego pisarza debiutującego w okresie tzw. odwilży, czyli w latach 50. ubiegłego wieku. Autor zaledwie dwóch zbiorów opowiadań – fenomenalnych Pięknych niedziel i Rozstania z Ireną – ze światem stricte literackim związany był krótko: już w roku 1960 zdjęto go z funkcji redaktora czasopisma „Współczesność” i przeniesiono do miesięcznika dla pracowników Rolniczych Spółdzielni „Nasz Sklep”. W latach 70. Chąciński wyjechał za granicę: najpierw do Londynu, a następnie do Australii. Stary Chąciński, bo z takim mamy do czynienia w przypadku ostatniego zbioru Wkrótce nadejdzie świt, wraca po własnych śladach w rodzinne strony, ale także wspomina trudne życie na obczyźnie, gdzie musiał niejako na nowo zbudować swoją biografię. Winien jestem w tym miejscu ostrzeżenie: zawarte w tomie opowiadania to niejednokrotnie zaledwie nieukończone półprodukty, którym przydałoby się zarówno rozwiązanie akcji, jak i ostre nożyce redaktora. Niestety, sam autor nie zdążył już wykonać tego zadania, a wydawca – słusznie skądinąd – ograniczył ingerencje do tych najniezbędniejszych. Ale może na tym właśnie polega urok tych krótkich form: są one surowe, niedogotowanie i niedoprawione, przez to jednak zyskują sznyt dokumentalny, szczery i bezpretensjonalny, bardziej nawet realistyczny, niż chciałby tego sam Chąciński. Nie ma tu maestrii, jest za to bezpośredniość zmęczonego życiem, rozczarowanego starca, ciosającego w zdrewniałym języku opowieść o swoim pogmatwanym losie. W tym względzie Wkrótce nadejdzie świt przywodzi mi na myśl późną prozę Johna Updike’a, zwłaszcza te z tomu Łzy mojego ojca i inne opowiadania, choć przecież życie polskiego prozaika było znacznie bardziej gorzkie niż amerykańskiego autora. Jeżeli ktoś – jak ja – lubi taką literaturę, to wady te poczyta za zalety. Nie łudźmy się jednak: książka nie wydobędzie raczej autora z zapomnienia. A szkoda, bo zarówno ten, jak i poprzednie wydawnictwa dowodzą dużego talentu, rozproszonego na zawiłych ścieżkach życia.
Andrzej Chąciński – Wkrótce nadejdzie świt
Autor: Andrzej Chąciński
Gatunek: literatura piękna
Wydawnictwo: Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Oddział w Warszawie
Rok wydania: 2021
Opublikowano wW kilku zdaniach